Właśnie mijają 4 lata odkąd trzymając w drżących rękach bilet w jedną stronę przyleciałam do Australii. To taka mini-rocznica, jedna z kilku, które są w moim życiu ważne. Lubię je celebrować, nadają każdemu roku rytm. Lubię także spoglądać wstecz i przypominać sobie w jakim momencie życia byłam rok wcześniej, jak się wtedy czułam? Czy wciąż mam te same plany, marzenia, nadzieje? Jak bardzo zmieniłam się ja, a na ile wpływ na moją zmianę miało moje środowisko: miejsce, w którym żyję i ludzie, którymi się otaczam. Tak też i tym razem postanowiłam spojrzeć wstecz i zebrać swoje przemyślenia. Co się zmieniło? Po przeprowadzce do Australii zmieniło się bardzo wiele. Nie tylko rzeczy ważne, ale te banalne także, jak chociażby pora roku,…
Blog posts
Przesyt
Mogłam znów odłożyć napisanie tego tekstu na później. W końcu minęło już prawie 5 miesięcy odkąd na moim blogu pojawił się ostatni wpis, jaką różnicę zrobi jeden dzień? Żadną. Dlaczego więc piszę właśnie teraz?…
7 żyć
Pisząc ten post siedzę sobie właśnie w samolocie na trasie Madryt – Kraków, jest Wielka Sobota 2019. Właśnie policzyłam, że przez ostatni rok równo co 3 miesiące byłam w dalekiej podróży, kolejna szykuje się…
Którędy na biegun?
Pierwsze skojarzenie jest takie: mieszkam w Australii, tak więc najpierw na Tasmanię a stamtąd to już „rzut beretem”. Nic bardziej mylnego. Rejs od australijskiej strony, z Hobart przez Wyspę Macquarie, zajmuje co najmniej tydzień.…
Jak to się stało, że wylądowałam na Antarktydzie?
Obiecałam wam (i sobie samej) relację z wyprawy na Antarktydę, jest to zarazem pierwszy post w Nowym Roku. Dlatego chciałabym zacząć tę opowieść od małego podsumowania, które mam nadzieję nastroi was optymistycznie i doda…
Patriota AD 2018
Patriotyzm to trudne słowo w 2018. Czasem niewygodne, być może wstydliwe, zawłaszczone, niebezpieczne. Może się nam za nie oberwać. Ale dzisiaj w tak wyjątkowym dniu, choć daleko od Domu, nie boję się powiedzieć, że…
Siena. Samotna Podróż.
„Tylko takie miasta są coś warte, w których można się zgubić. W Sienie można zginąć jak szpilka w stogu siana. Na Via Galuzza domy spotykają się łukami, idzie się jak po dnie wąwozu. Pachnie…
Na południe od Sydney. Nurkowanie z fokami i śpiew wielorybów.
Wiecie co najbardziej kocham w Australii? To, że rzeczy, które zazwyczaj kojarzą nam się z egzotycznymi wakacjami, pocztówką z dalekich krain, tutaj dzieją się na co dzień. Nie jestem fanką „odhaczania” kolejnych punktów na…
South Australia. Zachód słońca nad Remarkable Rocks.
Jakiś czas temu na grupie Podróżniczki na Facebooku zobaczyłam wpis, który zainspirował mnie do stworzenia nowego cyklu na moim blogu. Któraś z dziewczyn pytała o najbardziej niezapomniane przeżycia z podróży, takie wyciskające łzy z oczu.…
Page 1
of 4